No tak, wiadomo, że konto raczej nigdy nie jest tak do końca darmowe, bo nawet jak nie musisz płacić nic za prowadzenie, to i tak żeby mieć te 0 zł musisz miesięcznie jakąś kwotę wydać przy płatności kartą. Są lepsze i gorsze oferty wiadomo. Tylko nie róbcie tak jak moja koleżanka, że zrobiła sobie konto oszczędnościowe, na które i tak nie przelewała kasy, a tylko powiększała limity. Trochę takie zadłużenie w lekkim wydaniu... No ale teraz się opamiętała. A co do kont oszczędnościowych, to też jak powyżsi wypowiadający się, wolę lokatę, bo jakoś wolę mam słabą na takie "dowolne" oszczędzanie...
